Obserwatorzy

czwartek, 12 lipca 2012

A u mnie żniwa :)

Pada deszcz, grzmi, pomyślałam sobie co tu robić. Nazbierałam sobie wcześniej kłosów zbóż, trochę czerwonej kaliny i zastanawiałam się co zrobić. Właściwie to wiedziałam co zrobię ale jakoś  nie miałam czasu aby trochę przysiąść. A, że akurat padało no to wzięłam zakasałam ręce i oto efekt :)




A, że pozostało mi jeszcze muszelek postanowiłam dorobic je jako zawieszki do bransoletek.
I zrobiło się wakacyjnie :)





11 komentarzy:

Ewa pisze...

Piękne te żniwa:)

Unknown pisze...

Piękne tworki ;) Deszcz potrafi zmuszać do kreatywności ;D

Iga pisze...

wow, ale śliczności :)

Anna pisze...

Takie żniwa to ja lubię! Wianki ekstra, a bransoletki bardzo wakacyjne :)

Dasanda pisze...

Ale super te wianuszki :) rzeczywiście takie żniwne, na koniec lata, przypominające o jesieni, ale i tak bardzo mi się podobają :)

Kasik pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Kasik pisze...

Śliczne te wianuszki, a u nas zboże dopiero dojrzewa, pozdrawiam :)

VanGugi pisze...

Śliczne wianki.

FiolQak pisze...

Kochana śliczne, bransoletki takie delikatne i urokliwe, a wiesz? ja w planach tez mam stworzyć podobne wianuszki, bardzo mi się podobają takie kłosowe:)

Jednokropka pisze...

Śliczne wianki, szczególnie pierwszy.

GREGORIUS pisze...

Śliczne wianki. ;-) Pięknie dziękuję za miłe słowa i odwiedziny. Również nieco pomyszkuję po Twoim blogu. Dobrej nocy, Grzegorz.