A w cieplutkim domku coś robić trzeba :)
Kiedy wieczorem robi się cicho, ciepło i spokojnie można sobie coś nie coś pokombinować ale w tym dobrym słowa znaczeniu :) oczywiście :)
I tak z nadmiaru czasu powstały kolejne zajączki dla małych milusińskich :) :) :)
oraz kolejne cottonki :), robienie ich sprawia mi frajdę a minka obdarowanej osóbki jeszcze większy uśmiech na mojej twarzy :)
Mam tyle pracy i chciałabym wiele zrobić, uszyć tylko jakoś chęci i motywacji brak :(
Do zobaczenia Kochani, mam nadzieję, że niedługo :)