Swoją przygodę z rękodziełem zaczęlam jakiś czas temu. Zafascynowało mnie tworzenie a właściwie wyrabianie biżuterii z połfabrykatów. Fajna zabawa, która pobudziła wyobraźnie u całej mojej rodzinki. Nawet synuś pomagał robić świecidełka i sprzedawał wśród swoich koleżanek. A wiadomo. Młody chłoptaś - panienek wkoło pełno to się interesik kręcił. Fajnie było :) Śmiechu i zabawy co niemiara. Oto kilka jak narazie fotek. Nie są to jakieś cuda ale zwykle kolorowe drobne świecidełka :)
2 komentarze:
Przepiekna bizuteria te srodkowe Svarowskiego najbardziej mi sie podobają
A mnie w oko wpadły ostatnie kolczyki.
Prześlij komentarz